Nick.

Cory

Ponieważ lubię Cory Kennedy, haha.

Mar

z kilku względów :)
po 1. Mar to bohaterka jednej z moich ulubionych książek "La Catedral del Mar" Ildefonso Falconesa :)
po 2. Mar to katalońskie imię, które mi się bardzo podoba (zamierzam tak kiedyś nazwać córkę ^^)
po 3. Mówią na mnie Meritxell/Maritché - Mar to skrót, który łatwiej zapamietać ;)
po 4. Mar to po hiszpańsku morze a ja jak byłam mała to mieszkałam w nadmorskim miasteczku, do którego czuję wielki sentyment :)

bottomless.hope

Zaczęło się od mojej załamki psychicznej na początku tegorocznych wakacji. Przyjaciółka mi go wymyśliła, a właściwie raz czy dwa mię tak nazwała. No i tak zostało. I teraz już zawsze sprawia, że mi jakoś lżej. A co oznacza? bottomless.hope to najzwyczajniej w świecie 'bezdenna nadzieja'. Dziwne to, wiem, ale mnie się podoba. Ot tak, po prostu.

żelkowa.

Bo koleżanka powiedziała na mnie 'nelka', ktoś usłyszał 'żelka' i tak wyszło.

truski

Od mojego innego nicku - truskawka.
Bo kocham truskawki.

antoinette.

ponieważ zawsze chciałam mieć na imię Tośka, a gdy moja przyjaciółka zarejestrowała się francuskim nickiem, też zapragnęłam taki mieć. ;-)

panna pe.

- nie jestem zamężna, wdową też nie - więc panna.
- "pe" od pierwszej litery imienia. ;)

papercut.

przekręciłam tytuł piosenki Lp, bodajże.

Dirty Diana

Dirty Diana, nieprzyzwoita Diana, piosenka Michaela. Biorę również Diana na bierzmowanie.

Destiny

Po prostu od adresu mojego dawnego bloga, destinygraphic, który już nie istnieje, ale nick pozostał.